18 miesięcy więzienia za ucieczkę przed policją
Prowadzenie samochodu po pijanemu, w dodatku bez prawa jazdy - to tylko jedno z kilku przestępstw, o jakie białostocka prokuratura oskarżyła 24-letniego Tomasza Kozłowskiego z miejscowości Dubaśno.
Jak podało Radio Białystok oskarżony przyznał się do winy i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Jej wysokość ustalono na półtora roku więzienia i 10-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Prokuratura zezwoliła też na publikację wizerunku oraz danych osobowych oskarżonego. Pod koniec października Tomasz Kozłowski zatankował paliwo i - nie płacąc - odjechał ze stacji benzynowej. Powiadomieni o tym policjanci podjęli pościg. Pijany kierowca uciekając przed funkcjonariuszami urządził sobie prawdziwy rajd po ulicach Białegostoku.
Prokuratura oskarżyła go o narażenie innych użytkowników ruchu na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. Ponieważ Tomasz Kozłowski już wcześniej był karany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i utracił za to prawo jazdy, prokuratura zdecydowała, że nie zgodzi się na warunkowe zawieszenie kary więzienia.
Gazeta Współczesna